Pies: przyjacielski, wierny i... mądry?

Właściciele szczekających czworonogów na ogół są przekonani o ich wysokiej inteligencji. Pies, który szybko przybiega na wezwanie, łatwo przyswaja nowe komendy, bez kłopotu uczy się skomplikowanych sztuczek, szybko zyskuje nasze uznanie jako wyjątkowo mądry przedstawiciel zwierzęcego świata. A jak to jest naprawdę z poziomem psiej inteligencji?

Cechy rozwojowe psa - co wiemy na pewno?

Psychologowie zgadzają się, że inteligencja, psychika i umiejętności społeczne przeciętnego psa są mniej więcej na poziomie dwuletniego dziecka. Średnio każdy pies jest w stanie rozróżnić znaczenie ok. 150-160 słów, może też nauczyć się liczyć do pięciu i obsługiwać proste mechanizmy. Otworzy drzwi za pomocą klamki, wrzuci piłeczkę czy inny drobny przedmiot do pojemnika, nawet włączy radio, przyciskając klawisz łapą. Również psychika psa sytuuje się na poziomie dwulatka. Nasz czworonóg wykazuje się całkiem sporą rozpiętością emocji. Odczuwa złość, strach, radość i obrzydzenie, potrafi znakomicie rozpoznawać ludzi, a także innych przedstawicieli swego gatunku, których obdarza całą gamą uczuć - od sympatii do wrogości i wstrętu.

To oczywiście cechy ogólne, bo wśród psów - jak w każdym gatunku - zdarzają się przypadki mocno wykraczające poza średni poziom. Wiadomo, że istnieją okazy psów wyjątkowo rozumnych i sprytnych. Takich, które potrafią nauczyć się znaczenia 250 słów albo w nieoczywisty sposób użyć swojej dedukcji. Właściciel pewnego psa był na przykład pewien, ze jego czworonożny pupil potrafi… czytać! Jego pies bezbłędnie bowiem dostarczał dwóm dziewczynkom liściki podpisane ich imionami. Okazało się, że pomogła mu w tym nie umiejętność czytania, ale długość imion dziewczynek. Jedno było długie, drugie krótkie i bystry czworonóg potrafił na tej podstawie dokonać właściwego wyboru.

Rasa ma wpływ na inteligencję psa

Co istotne, psia inteligencja jest definiowana inaczej niż ludzka. Kluczowe są tutaj trzy obszary: posłuszeństwo, zdolność uczenia się oraz umiejętność rozwiązywania problemów. Jak się okazuje talenty te są różne w przypadku psów rozmaitych ras. Biorąc pod uwagę te kryteria, psychologowie spróbowali wytypować najbardziej inteligentne zwierzaki, tworząc ranking najbystrzejszych czworonogów.

Na czele tego zestawienia królują psy pasterskie, takie jak border collie czy owczarki niemieckie. Za nimi idą niemal równie inteligentne aportery, np. labradory, golden retrievery. Czołówkę „bystrzaków” zamykają psy obronne (rottweilery, dogi, dobermany, bulteriery). Środek rankingu okupują zwierzaki o umiarkowanie wysokiej zdolności uczenia się. Należą do nich rasy psów myśliwskich oraz pociągowych, takie jak spaniele czy wyżły. Zdecydowanie niżej są szpice i setery, czyli psy polujące na gryzonie, a także tzw. pieski kanapowe czy ozdobne, jak pekińczyki, yorki, miniaturowe pinczery. Cała ta grupa ma stosunkowo niską zdolność uczenia się. Jednak największymi „głuptasami” są wśród czworonogów psy stróżujące, psy do walk, charty i psy gończe.

Z badań psychologów wynika, że najbystrzejsze rasy - czyli border collie, owczarki, labradory - mają naprawdę spore możliwości. Do opanowania nowych umiejętności wystarczy im mniej niż pięć powtórzeń, a przytłaczającą większość naszych poleceń wykonują od razu. Rasy z dołu drabinki potrzebują czasem aż 100 powtórzeń, żeby nauczyć się czegoś nowego, a zaledwie 25 proc. wykazuje się posłuszeństwem, wykonując z miejsca polecenia swoich panów. Oczywiście, rasa nie przesądza całkowicie o inteligencji czworonoga. W każdej z nich znajdziemy jednostki mniej lub bardziej bystre - może więc zdarzyć się i tak, że chart afgański będzie uczył się szybciej niż border collie. Pamiętajmy też, że każda rasa wyewoluowała do wypełniania określonego typu zadań. I tak psy obronne o wiele lepiej sprawdzą się w roli stróżów niż pasterskie. Za to na pewno nie poradzą sobie tak dobrze jak one z pilnowaniem stada.

Nasz przyjaciel pies - zwierzak, którego lubimy idealizować

Czy psia inteligencja wyróżnia się jakoś szczególnie na tle zwierzęcego świata? Bardzo chcielibyśmy tak myśleć, bo kochamy psy, znamy ich oddanie, więc z chęcią przypisujemy im najlepsze cechy, także jeśli chodzi o możliwości poznawcze. Tymczasem, niestety, wcale tak nie jest. Wedle najnowszych badań psia „mądrość” nie ma żadnych specjalnych, wyjątkowych cech. Nie przewyższa inteligencji wilków, delfinów, szympansów, kotów, koni itp. A jeśli nawet niektóre badania to sugerują, to tylko dlatego, że wiele z nich prowadzonych jest z intencją, by udowodnić, jak mądrzy są nasi czworonożni przyjaciele. I wtedy każde jednostkowe odstępstwo od normy - gdy np. w jakimś doświadczalnym zadaniu pies prześcignie szympansa - puszczane jest w świat z informacją, że oto pies okazał się bystrzejszy.

Takie właśnie wnioski wypływają z najświeższych prac psychologów Uniwersytetu Exeter, którzy przeanalizowali setki badań nad zwierzęcą inteligencją. Zauważyli oni, że często była w nich podkreślana wyjątkowość psów, mimo że inne gatunki radziły sobie z tymi samymi zadaniami równie dobrze. Po prostu bardzo chcieliśmy „udowodnić”, że psy są mądrzejsze niż cała reszta zwierzęcego świata. Nie są. Ale czy to umniejsza ich wartość? Mają przecież cechę, której może im pozazdrościć cała reszta stworzeń, z ludźmi włącznie. Nikt inny nie potrafi nas tak wiernie i tak bezgranicznie kochać.